To nie jest najtańsza łazienka, jaką można zrobić, bo nie taki był cel tego projektu. Miało być solidnie, ale z przymrużeniem oka i nutką vintage. Plus finansowo w granicach rozsądku.

Spośród różnych naszych łazienek ta wzbudza ostatnio największe zainteresowanie, więc wybrałam ją jako modelową, żeby opowiedzieć o swoich utartych ścieżkach w urządzaniu łazienek bez kosmicznego budżetu. Na początek zdjęcia, które znacie ze starszego wpisu, z cenami poszczególnych produktów.

i 7 złotych rad starego wyjadacza:

u nas: Paradyż Inwesta i Novabell Calacatta

u nas baterie Grohe z serii Essence i słuchawka Hansgrohe

u nas spłuczka Grohe i sedes Roca Gap, w zestawie

u nas Koło Simplo

u nas z odzysku, ale można upolować na Olx-ie

u nas seria Ostana

u nas: półka, akcesoria, dywanik, osprzęt elektryczny

Nie traktujcie tego jako gotowego przepisu: ceny się zmienią i linki wygasną, ale założenia pozostaną. Także: smacznego!

Dodaj komentarz