Dziś o znanej, acz mało popularnej prawdzie, że nawet posiadanie drewnianych schodów nie zmusza do posiadania drewnianej balustrady. Pisząc o drewnianych schodach mam na myśli zarówno te o drewnianej konstrukcji jak i wylewane (i obłożone drewnem) lub stalowe (i wyposażone w drewniane trepy). Stalowe balustrady są mocne i piękne.
Swego czasu zrobiłyśmy (z Martą Borysewicz) balustradę z siatki stalowej wprawionej w profil. Decyzję o pomalowaniu odłożyliśmy na ostatni moment. Wyszło pięknie i całość pozostała w naturalnym kolorze stali. Na siatce mieszkańcy wieszają pocztówki i inne drobiazgi.
Do kompletu zaprojektowałyśmy bramkę, którą można złożyć elegancko na ścianie lub zamknąć na górze biegu uniemożliwiając dziecku salto mortale.
Poniżej klatka schodowa w domu moich przyjaciół. Z resztą ten dom też jest moim przyjacielem. Ściany obrysowujące schody mają otwory, przez które można zajrzeć do salonu i do jadalni. Wykadrowane widoczki przecinają białe piony balustrad. To zwykłe stalowe rury pomalowane na biało, smakowicie się komponują z dębową podłogą i schodami w niebieskiej żywicy.
Na koniec nonszalancko proste rozwiązanie domu przyjaciół, według pomysłu Marty Borysewicz. Schody były wylane (czekają jeszcze na wykończenie), duszy nie za dużo, sprawa pilna, bo w domu mieszka dziecko. Wstawiono wysooookie kwadratowe profile, pomalowane na czarno. Przechodzą przez dwie kondygnacje, uniemożliwiając wypadnięcie ze schodów, można się ich złapać przy wspinaniu a do tego jeszcze pięknie wyglądają.
I jeszcze na deser balustrada z siatki wprawionej w stalową ramę. Projekt wnętrz: FUEL+Konrad Muraszkiewicz, foto: Fuel
Inwestorze! Zanim kupisz drewniane, toczone tralki, pomyśl, co może zrobić dla Ciebie stal.
Nie bez kozery drewniane tralki nazywają się b a l a s k a m i . Przypadek?