Pracuję przy wnętrzach już 10 lat i wiem, że przełom sierpnia i września to dla wielu remontujących ciężki moment. Oczywiście, że remonty toczą się przez cały rok (inaczej nie miałabym na kawę z pianką, rollsy, kino i inne nałogi), ale zwyczajowo dzietni inwestorzy planują uwinąć się w lipcu i sierpniu z całym armagedonem, żeby na 1 września mieć już pozamiatane i wywietrzone. Taaaaaa…

Remontujący! Spłukani! Zakurzeni i Zrezygnowani!

Przytulam Was do serca i na osłodę wrzucam zdjęcia z jednej z moich ulubionych budów. Nieważne, czy wnętrze się Wam spodoba, zobaczcie: była budowa, a jest dom! Naprawdę: żywi ludzie w nim śpią, myją zęby, dzieci wychodzą do przedszkola, z kranu płynie ciepła woda, a z ekspresu kawa. Dacie radę!

1

2

6

3

5

4

7

I jak? Lepiej Wam budowniczowie lepszego świata? Pozdrawia Wasz wnętrzarski coach. Ps) nie słuchajcie rewelacyjnych doniesień o budowie katedry Sagrada Familia.

Foto: Fuel, zdjęcia pochodzą z projektu Dom na skarpie. Arch: Konrad Muraszkiewicz, wnętrza: Ola Munzar+Konrad Muraszkiewicz, Warszawa, 2015

 

Dodaj komentarz