Mam wielką słabość do kraty: nie szkockiej, nie Burberry (w czystej postaci), nie kolorowej, tylko do kraty mono. Zapewne to echo niespełnionej miłości z podstawówki, chłopak w kraciastej…
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.Zamknij