Nic lepiej nie odświeża spojrzenia na własne miejsce na ziemi niż zwiedzenie go. Tak po prostu, jak turysta, z aparatem na szyi. Żeby bardziej wczuć się w rolę pozwoliłam sobie jeszcze na loda w wafelku. Naszym przewodnikiem po Ursynowie był profesor Marek Budzyński, czyli matka-żona-i kochanka Ursynowa, czyli inaczej generalny projektant. A wszystkie spacery odbywają się w ramach świetnego przedsięwzięcia, jakim jest Festiwal Mieszkania Otwarte.

1a

Oczywiście zwiedzanie z projektantem wybranej płachetki osiedla było tylko pretekstem do wyciągania ciekawych historii. Było więc o mieszkaniówce, o parkowaniu, o trwałości wielkiej płyty, o sanepidzie i fontannie i oczywiście o kościele zwanym przez jednych Malborkiem, a przez innych Watykanem.

W tym kościele ukształtowało się moje myślenie o budowaniu i narodziła się moja wiara w żelbet, a osłabła wiara w Boga, ale to dopiero po pomalowaniu betonu na szaro. Musiałam się upewnić, czy to nie projektant jest winny mojego kryzysu wiary (uf, jednak nie on). Przy tym malowanie cegły na bordowo to jak dłubanie w nosie wobec kradzieży Damy z łasiczką.

Żyłam w przeświadczeniu, że moja ulica i podwórko są najpiękniejsze i najzieleńsze. Dziś zwiedziliśmy zielone dziedzińce osiedla przy Pasażu Ursynowskim, wzniesionego na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. To zmieniło całkowicie moje pojęcie o zieleni na Ursynowie, co jest zupełnie zrozumiałe, kiedy obejrzy się zdjęcia.

2a

3a

4a

Mogłabym uznać to miejsce na osiedle marzeń, gdyby nie fakt, że jak większość (wszystkie?) kabackie morelowe osiedla, zamieniło się w twierdzę. To, co dla mnie jest argumentem przemawiającym za otwarciem bram, dla mieszkańców jest argumentem za zamknięciem. Każde z nas jednym tchem wymieniłoby dzieci migrujące z innych podwórek, seniorów grających w szachy i spacerujących psiarzy.

Zabrzmię teraz jak lewicujący student pierwszego roku urbanistyki, ale wierzę, że kiedyś  bluszcz wysadzi te bramy. Zieleń ma wielką moc. Wiem, bo oglądałam Myszka Miki i łodyga fasoli.

 

Dodaj komentarz