Mamy (my czyli Pracownia Borysewicz i Munzar) teraz w robocie bardzo przyjemną, pogodną i nienadętą łazienkę. Zanim powstaną wylizane zdjęcia skończonej, dopiętej na ostatni guzik realizacji, chciałam podzielić się roboczymi materiałami.
Tak wygląda rzut:

Dla wielu rzuty to nuda, ten udowadnia, że nie trzeba mieć gigantycznej łazienki, żeby zrealizować swoje zamiary projektowe.
a tak moodboard, który niespodziewanie dla nas praktycznie zmienił się w listę zakupów (dzięki entuzjazmowi i zaufaniu, jakim obdarzyli nas właściciele mieszkania).

Przeważnie nasze moodboardy sa bardziej rozmyte, więcej w nich inspiracji, a mniej konkretu. Ten akurat jest bardzo dosłowny, i sprawdził się doskonale.
Tak wygląda wnęka prysznicowa, z już zafugowanym wzorem z płytek 5×5 cm w dwóch kolorach. Myślałam, że ekipa nas zamorduje, ale wykazała skłonności medytacyjne.
a tak bateria umywalkowa, jeszcze na wolnym wybiegu, ale w chwili kiedy piszę te słowa, pewnie się już montuje. Została nam jeszcze do zamontowania zabudowa stolarska ze sklejki, akcesoria i można szykować się do sesji zdjęciowej.