Mieszkanie na warszawskim Ursynowie, realizacja: I 2014
projekt: Ola Munzar (Fuel) i Marta Borysewicz, od niedawna pod wspólnym szyldem
stylizacja: Fuel, zdjęcia: Black Oak Studio
Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty może być koniecznością i utrapieniem, ale może też być świadomym wyborem stylu życia: bez zamkniętego podwórka, portiera i żylastego kamienia przy windzie.
Punktem wyjścia do projektowania tego 84-metrowego mieszkania było obustronne przekonanie o tym, że atutem tego miejsca jest autentyczność materiałów. Dlatego częściowo skuto tynki odsłaniając beton i pustak oraz ocalono szkło zbrojone wyrzucane podczas remontu klatki schodowej, powstały z niego blat stolika kawowego i fronty kuchenne.
Salon, o powierzchni około 35 m2 powstał z połączenia mniejszych pokojów, zyskał wiele przez powiększenie okna balkonowego do rozmiaru 2×2 m. Dla mieszkańców bloków wiąże się to ze żmudnymi procedurami, ale jest możliwe i warte zachodu.
Kolorami dominującymi w salonie są granat i musztardowa żółcień. Właściciele (ludzie wielkiej odwagi) sami pomalowali krzesła zostawiając po jednym musztardowym szczebelku, do rymu z oblicowana deską ścianą zamykającą salon. Krzesła, będące kiedyś standardowym wyposażeniem kiszkowatej, wyłożonej boazerią kuchni, dostały dzięki temu drugie życie.
Gabinet
W pokoju przeznaczonym do pracy pierwsze skrzypce gra betonowa ściana. Po skuciu tynku została wyczyszczona i zaimpregnowana, a także wyposażona w atrybuty pozbawiające ją industrialnych skojarzeń: puszczającą oko sztukaterię na styku z sufitem oraz bogatą, historyczną ramę z tablicą do przypinania. Fragment za półkami pomalowano białą farbą w prosty wzór wykonany z użyciem taśmy malarskiej. Sprawdź jak to zrobić.
Sypialnia
Sypialnia połączona z prywatną łazienką jest oddzielona od części dziennej dwuczęściowymi przesuwnymi drzwiami z matowego szkła. Zapewnia to intymność nie pozbawiając jednocześnie żadnej części cennego światła słonecznego.
Ściana za łóżkiem, wzniesiona z pustaka betonowego została odkryta, wyczyszczona, przeszlifowana i pomalowana na biało. Choć powszechnie pustak uchodzi za materiał mniej szlachetny od cegły, tu odnajduje się doskonale, a wieczorami, delikatnie oświetlony, prezentuje się nie mniej rasowo.
O dylemacie pustak/cegła przeczytasz tutaj.
Łazienka
Wejście do łazienki znajduje się w sypialni na osi łóżka. Po przebudowie znalazło się miejsce na obszerny prysznic (140×80 cm) i dużą umywalkę, a także dwie pojemne szafki.
Wzór na ścianach i na podłodze został ułożony z prostych, tanich płytek w rozmiarze 10×10 cm, w bieli i dwóch odcieniach szarości, i uzupełniony wymalowaniami w mocnym kolorze. Więcej o miłości do tej kraty tutaj, a o samym pomyśle tutaj. Musztardowe żółcienie pojawiają się także w wystroju sypialni. Elementem spinającym te dwa pomieszczenia jest duże lustro wklejone na osi łóżka i wejścia.
Kuchnia
Kuchnia została oddzielona od jadalni szerokim blatem, kryjącym z jednej strony pojemne szafki, z drugiej półkę na wino. Jest ponad metrowej szerokości i świetnie sprawdza się w roli blatu roboczego, a nawet stolnicy.
Zabudowa meblowa w kuchni jest efektem połączenia gotowych szafek systemowych, blatu zamówionego na wymiar oraz szafek, których przesuwne fronty wypełnione są szkłem zbrojonym. Takim samym, jakie znamy z podłużnych okienek w windach, a ocalonym podczas remontu klatki schodowej. Pas pomiędzy szafkami wyłożono cementowymi kaflami w geometryczny, celowo zakłócony wzór.
Toaleta
W toalecie, w której nie spędza się przecież aż tyle czasu, położone zostały płytki w odważny, kobaltowo grafitowy wzór, przypominający właścicielom stypendialną hiszpańską przeszłość. Brak szafki pod umywalką rekompensuje pojemna zabudowa nad spłuczką. Białe ażurowe drzwi kryją wejście do schowka gospodarczego z pralką i suszarką.